Watchdog: Przekraczanie dealera w poprawce gwarancji
Zastanawiałeś się kiedyś, czy twój dealer cię przeciąża? Cóż, Stewart Edward wie, że ma – i ma nawet dowód.
Zarezerwował swój czteroletni Fiat 500 na naprawę w Vospers, Plymouth, i powiedziano mu, że samochód będzie potrzebował nowego ramienia zawieszenia i że uszczelka olejowa skrzyni biegów wymaga wymiany.
Reklama – post jest kontynuowany poniżej
Po zakończeniu pracy Stewart z Ivybridge Devon przypomniał sobie, że wyjął gwarancję na czwarty rok. Ale kiedy skontaktował się z dostawcą, powiedział mu, że pokryje to tylko część rachunku za 400 funtów, pozostawiając go 95 funtów. Firma była świadoma czasów „książki” – oficjalnych szacunków Fiata na to, jak długo powinna trwać praca – i dlatego wiedział, że sprzedawca przeszedł.
„Zostałem poinformowany, że czas Fiat Book na zastąpienie ramienia zawieszenia wynosił 1,5 godziny, ale Vospers oskarżyli 2,3 godziny”, powiedział nam oburzony Stewart. „Czas książki na pieczęć naftową wynosił 0,85 godziny, ale zostałem obciążony przez 1,5 godziny”.
Vospers przeprosił teraz i wysłał Stewartowi czek na nadmiernie naładowane godziny, a on jest zadowolony, że jego problem został rozstrzygnięty. Powiedział nam jednak: „nigdy nie było potrzebne, aby narzekać przede wszystkim”. I dodał: „Gdybym nie złożył roszczenia gwarancji, nie wiedziałbym, że zostałem oszukany”.